Niemożliwe? A jednak :) Wystarczy zrobić kilka dobrych zdjęć, odpowiedzieć na kilka pytań, a uzyskamy najbardziej miarodajne i wiarygodne informacje, jeżeli chodzi o rozeznanie w zakresie rynku antycznych i współczesnych fortepianów, pianin i fisharmonii. Pytania, na które trzeba odpowiedzieć, oraz zdjęcia, które pozwolą ocenić stan techniczny pianina / fortepianu, znajdują się
Blog o klawiszowych instrumentach muzycznych, wsparcie serwisu Ars Polonica (http://arspolonica.ocross.net)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wartość pianina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wartość pianina. Pokaż wszystkie posty
środa, 13 lutego 2013
Bezpłatna wycena pianina w internecie
Etykiety:
antyki,
antyki wycena,
le kosztuje pianino,
rok produkcji pianina,
sprzedać pianino,
wartość pianina,
wycena,
wycena fortepianu,
wycena pianina
Antyczne pianina - szanowane zabytki czy trupy wystawione do pożegnania?
Dlaczego tyle starych pianin w Polsce do niczego już się nie nadaje? Dlaczego zabytkowe, "antyczne" pianino najczęściej jest już tylko trumną na kółkach? Co to, niesprzyjający klimat, czy może brak szacunku dla zabytku, dla mienia ruchomego, dla rzeczy, która została stworzona, by służyć przez stulecia?
Etykiety:
antyczne pianino,
antyki,
konserwacja pianina,
konserwacja pianina lub fortepianu,
renowacja fortepianu,
stary fortepian,
wartość pianina,
zabytki muzyczne
poniedziałek, 14 maja 2012
Pytania i odpowiedzi online
Przeglądając statystyki wizyt, widzę, czego szukacie w sieci. Zatem, choć i z pewnym opóźnieniem, mogę na Wasze pytania odpowiedzieć. Z pewnością skorzystają na tym następni odwiedzający, którzy mogą szukać odpowiedzi na te same pytania. Zapraszam do lektury:
Etykiety:
antyki wycena,
ile kosztuje pianino,
instrumenty muzyczne,
kiedy powstało moje pianino,
konserwacja pianina,
pianina rosyjskie,
pytania i odpowiedzi,
rok produkcji pianina,
wartość pianina,
wycena
wtorek, 17 kwietnia 2012
Radzieckie pianina
W Związku Radzieckim nowe pianino kosztowało od 660 rubli w górę, co oznaczało równowartość ok. 4 średnich pensji miesięcznych. Gdybym próbował porównać tę kwotę do dzisiejszych polskich realiów, zaproponowałbym liczbę 6600 złotych, bowiem "średnia pensja" w ZSRR wg siły nabywczej była bliska "średniej pensji" polskiego nauczyciela dzisiaj. Tak jest: nauczyciela, a nie menedżera. Zatem, mimo podłej jakości, pianino w czasach radzieckich było towarem niezwykle luksusowym. Dalszych porównań już sobie odpuszczę.
wtorek, 3 kwietnia 2012
Legnica vs. Calisia
Jakie są "Legnice" i "Calisie", wie chyba każdy. No, może poza ich właścicielami, żądającymi za używane pianina kwoty jak za fabrycznie nowy instrument.
Nie mogę jednak powiedzieć, że te instrumenty są a priori złe. Owszem, znane mi fortepiany "Calisia" pozostawiały po sobie bardzo niemiłe wrażenia i w żaden sposób nie mogły uchodzić za ekwiwalent jakichkolwiek innych przyzwoitych instrumentów. Trudno zresztą porównywać "Calisię" ze "Steinwayem" czy "Yamahą", ale już w porównaniu z fortepianami wyprodukowanymi w obozie socjalistycznym znacznie korzystniej wypadały np. instrumenty czeskie (Petrof, Weinbach i inne). Wśród instrumentów produkcji NRD zdarzały się z kolei tak bardzo przyzwoite instrumenty (Gebr. Niendorf, Bluthner), jak i zupełny chłam, produkowany często nie w fabrykach muzycznych, lecz... meblowych (Rönisch, August Förster - ponoć tego ostatniego produkowali również Czesi). Pozostałe marki instrumentów bułgarskich, jugosłowiańskich czy rumuńskich zupełnie się nie liczyły na rynku, gdyż prawie nigdy nie opuszczały granic rodzimego kraju.
Nie mogę jednak powiedzieć, że te instrumenty są a priori złe. Owszem, znane mi fortepiany "Calisia" pozostawiały po sobie bardzo niemiłe wrażenia i w żaden sposób nie mogły uchodzić za ekwiwalent jakichkolwiek innych przyzwoitych instrumentów. Trudno zresztą porównywać "Calisię" ze "Steinwayem" czy "Yamahą", ale już w porównaniu z fortepianami wyprodukowanymi w obozie socjalistycznym znacznie korzystniej wypadały np. instrumenty czeskie (Petrof, Weinbach i inne). Wśród instrumentów produkcji NRD zdarzały się z kolei tak bardzo przyzwoite instrumenty (Gebr. Niendorf, Bluthner), jak i zupełny chłam, produkowany często nie w fabrykach muzycznych, lecz... meblowych (Rönisch, August Förster - ponoć tego ostatniego produkowali również Czesi). Pozostałe marki instrumentów bułgarskich, jugosłowiańskich czy rumuńskich zupełnie się nie liczyły na rynku, gdyż prawie nigdy nie opuszczały granic rodzimego kraju.
sobota, 31 marca 2012
Sic transit gloria mundi...
Zawędrowałem na pewne rosyjskie forum fortepianowe.
Ktoś próbuje pozbyć się zabytkowego gabinetowego Beckera, proponując go za darmo pod warunkiem wyniesienia we własnym zakresie.
Fortepian wydaje się być utrzymany w przyzwoitym stanie, poza tym jest to XIX-wieczny zabytek. Nikomu, jak się wydaje, niepotrzebny.
Przeraża jeden z postów zamieszczonych przez kogoś z forumiczów:
Ktoś próbuje pozbyć się zabytkowego gabinetowego Beckera, proponując go za darmo pod warunkiem wyniesienia we własnym zakresie.
Fortepian wydaje się być utrzymany w przyzwoitym stanie, poza tym jest to XIX-wieczny zabytek. Nikomu, jak się wydaje, niepotrzebny.
Przeraża jeden z postów zamieszczonych przez kogoś z forumiczów:
piątek, 30 marca 2012
AAA Fortepian pilnie sprzedam!!!
Od czego rozpoczyna przeprowadzkę rodzina muzyków?
Od transportu fortepianu.
Czym kończy przeprowadzkę rodzina "zwykła"?
Upchnięciem fortepianu komukolwiek za wszelką cenę.
Niestety, jeżeli mamy fortepian za mebel, czyli nie potrzebujemy go na co dzień, musimy zdawać sobie sprawę, że kiedyś nadejdzie ten dzień, kiedy będziemy musieli coś z nim zrobić. Albo nieoczekiwana przeprowadzka, albo sprzedaż domu po babci, albo generalny remont domu / mieszkania, albo spodziewamy się dziecka i potrzebujemy miejsca na urządzenie pokoju.
Od transportu fortepianu.
Czym kończy przeprowadzkę rodzina "zwykła"?
Upchnięciem fortepianu komukolwiek za wszelką cenę.
Niestety, jeżeli mamy fortepian za mebel, czyli nie potrzebujemy go na co dzień, musimy zdawać sobie sprawę, że kiedyś nadejdzie ten dzień, kiedy będziemy musieli coś z nim zrobić. Albo nieoczekiwana przeprowadzka, albo sprzedaż domu po babci, albo generalny remont domu / mieszkania, albo spodziewamy się dziecka i potrzebujemy miejsca na urządzenie pokoju.
sobota, 3 marca 2012
Fakty i mity o fortepianach i pianinach
1. Pianino ma "pedała".
Nie, pianino ma "pedały". Przeraża mnie polska "nowoczesna" słowotwórczość.
Nie, pianino ma "pedały". Przeraża mnie polska "nowoczesna" słowotwórczość.
piątek, 2 marca 2012
Handel wyrobami z kości słoniowej
... powstałymi po 1947 roku jest w Unii Europejskiej zakazany.
Niestety, nie brakuje nadgorliwych prokuratorów, którzy, zamiast tępić mafię, wchodzą z policją do domów właścicieli starych pianin czy fortepianów, którzy dlaczegoś zechcieli sprzedać swój instrument i wystawili go na aukcję.
Niestety, nie brakuje nadgorliwych prokuratorów, którzy, zamiast tępić mafię, wchodzą z policją do domów właścicieli starych pianin czy fortepianów, którzy dlaczegoś zechcieli sprzedać swój instrument i wystawili go na aukcję.
Etykiety:
antyczne pianino,
antyki,
kiedy powstało moje pianino,
kość słoniowa,
sprzedać pianino,
stary fortepian,
wartość pianina,
zabytki muzyczne
poniedziałek, 27 lutego 2012
Szacowana wartość zabytku: mniej niż zero...
Z ostatniej chwili:
natrafiłem na ciekawą dyskusję z forum anglojęzycznego.
Właściciel[ka] zabytkowego pianina pisze (napotkane błędy w nazewnictwie poprawiam automatycznie):
"Posiadam rzadkie pianino. Jest w świetnym stanie. Producentem jest "F. Haenel & Sohn" z Naumburga, z mechaniką Isermanna, o numerze seryjnym 1802. Na górnej pokrywie dwa medale. Nie wiem, ile to pianino ma lat (chyba pochodzi z okresu 1880-90) i jaką ma wartość finansową?"
natrafiłem na ciekawą dyskusję z forum anglojęzycznego.
Właściciel[ka] zabytkowego pianina pisze (napotkane błędy w nazewnictwie poprawiam automatycznie):
"Posiadam rzadkie pianino. Jest w świetnym stanie. Producentem jest "F. Haenel & Sohn" z Naumburga, z mechaniką Isermanna, o numerze seryjnym 1802. Na górnej pokrywie dwa medale. Nie wiem, ile to pianino ma lat (chyba pochodzi z okresu 1880-90) i jaką ma wartość finansową?"
Pianino sprzedam
Gdy parę tygodni temu zamieściłem ogłoszenie w sieci o chęci odkupienia starych instrumentów muzycznych, nie sądziłem, że zostanę dosłownie zawalony ofertami.
Zgłasza się do mnie kilka osób dziennie: telefonicznie, SMSowo, mailowo. Czasem proponują "stare pianino", które się okazuje być "Legnicą" z lat 1980-ych. Czasem oferują "przedwojenne pianino", które owszem, pochodzi sprzed wojny, z tym że nie II Światowej, a Krymskiej. Albo, jak kto woli, Secesyjnej.
Zgłasza się do mnie kilka osób dziennie: telefonicznie, SMSowo, mailowo. Czasem proponują "stare pianino", które się okazuje być "Legnicą" z lat 1980-ych. Czasem oferują "przedwojenne pianino", które owszem, pochodzi sprzed wojny, z tym że nie II Światowej, a Krymskiej. Albo, jak kto woli, Secesyjnej.
czwartek, 2 lutego 2012
Wycena fortepianu / pianina
Ile kosztuje mój fortepian? Mam pianino, które chcę sprzedać, ale nie wiem, za ile?
To są częste dylematy stojące przed właścicielami instrumentów muzycznych - zwłaszcza tymi, którzy nie umieją nimi się posługiwać.
To są częste dylematy stojące przed właścicielami instrumentów muzycznych - zwłaszcza tymi, którzy nie umieją nimi się posługiwać.
Etykiety:
allegro,
antyki,
antyki wycena,
fisharmonia,
fortepian,
ile kosztuje pianino,
kupię fortepian,
sprzedać pianino,
wartość pianina,
wycena,
wycena fortepianu,
wycena pianina,
zabytki muzyczne
Subskrybuj:
Posty (Atom)